Piotrków Trybunalski Wiki
Advertisement

Ulica Juliusza Słowackiego - główna ulica miasta. Jako komunikacyjna arteria, a właściwie trakt, istniała prawdopodobnie już od początku lokacji Piotrkowa. Dla mieszkańców starego grodu była po prostu drogą, która prowadziła w kierunku Sieradza i Kalisza. Z uwagi na zaginięcie pierwszych urbanistycznych planów Piotrkowa, m.in. tych z okresu Trybunału Koronnego, pierwsze zachowane wzmianki o niej pochodzą z II połowy XVIII wieku. Wówczas nosiła ono miano Bełzackiego Przedmieścia. W roku 1794 przemianowano je na Sieradzkie Przedmieście, a 10 lat później figurowała już w miejskich aktach jako Widawskie Przedmieście. W latach dwudziestych XIX stulecia obecny deptak był już Wrocławskim Traktem, a nieco później już ulicą Kaliską. Roszady co do nazwy ulicy trwały jeszcze kilka kolejnych lat. Na zmianę nosiła ona miano Chausse, Sierdzakiej, Widawskiej, a po roku 1867 ponownie Kaliskiej pisanej z rosyjska „Kaliskaja”. Na przełomie stuleci XIX i XX nazywano ją również Petersburską oraz Bełchatowską Szosą. Dla większości piotrkowian była ona jednak wciąż Kaliską, którą żartobliwie przerabiali na Kalosza. Na Kaloszu spotykali się gimnazjaliści, zakochani, palestra adwokacka, bywalcy lokalnych restauracji, handlowcy i klienci zlokalizowanych w tym miejscu sklepów galanteryjnych. Miano Juliusza Słowackiego ulica otrzymała w 1927 roku, po tym, jak przez Piotrków przewożono w drodze na Wawel prochy wielkiego romantyka. W czasie hitlerowskiej okupacji główną ulicę naszego miasta naziści przemianowali na Gouvernementstrasse. Po pięciu latach koszmaru wojny na tabliczki informujące o nazwie ulicy powróciło nazwisko twórcy „Balladyny” i „Beniowskiego”.

Zmienna jak kobieta

Główną ulicę naszego miasta można przyrównać do zmiennej kobiety, bowiem jak żadna w dziejach Piotrkowi, często odmienia swoje oblicze. Najtrwalsze piętno odcisnęła na niej II wojna światowa. 2 września 1939 roku od bomb Luftwaffe przestała istnieć część południowej strony Słowackiego, tuż za klasztorem Bernardynów. Z pięciu okazałych kamienic oznaczonych wówczas numerami 6, 8, 10, 12 i 14 pozostały tylko zgliszcza. Wraz z nimi znikły z powierzchni słynne: restauracja Banaszewskiego, cukiernia Borczyka, paszteciarnia Strzelca czy firmowy sklep Wedla, nie mówiąc już o adwokackiej kancelarii mecenasa Kleyna. Po II wojnie światowej w miejscu tym utworzono śródmiejski park, któremu mieszkańcy nadali miano „Krzywdy”. Z czasem wzbogacony o fontannę, kino „Hawana”, pawilon gastronomiczny i amfiteatr, stał się miejscem wytchnienia i relaksu dla piotrkowian. Jedynie jego nazwa przypomina do dziś o dawnej tragedii. Spore zmiany na głównej ulicy zaszły w okresie PRL-u. I nie chodzi tu bynajmniej o rozbudowę samej “Krzywdy”. W roku 1967 do elementów krajobrazu miejskiego deptaka dołączono pomnik Zwycięstwa, Przyjaźni i Braterstwa Broni Narodów Polskiego i Radzieckiego, potocznie nazywany “Żaglówkami”. Dwanaście lat później z okazji Centralnych Dożynek częstochowskie Przedsiębiorstwo Budowlano-Montażowe Hut nr 2 oraz Przedsiębiorstwo Transportowo-Sprzętowe Budownictwa Hutniczego wzniosły nad przejazdem kolejowym kładkę dla pieszych. Największe zmiany zaszły jednak na zachodnich krańcach ulicy. Miejsce dawnych willi z ogrodami i sadami zamieniono na jedno z największych nad Strawą osiedli z betonowej płyty.
< Po roku 1989 piotrkowski deptak uległ kolejnym transformacjom. Strzeliste „Żaglówki” stały się miejską rzeźbą, “Krzywda” otrzymała imię Jana Pawła II, zniknął lokal Hortexu, gdzie serwowano lody kulkowe, których smak do dziś pamięta wielu piotrkowian. Nie ma już “Jubileuszowej”, kawiarni, której wnętrza zagrały w serialu “Doktor Ewa” (1970), i wielu innych punktów czy lokali. Odeszły wraz z minioną epoką.

Współczesna Słowackiego, w odróżnieniu od łódzkiej odpowiedniczki, wciąż się rozwija. Kolejne inwestycje sprawiają, że dzisiejsze miejskie centrum po raz kolejny przesuwa się bardziej ku zachodniej części miasta i po raz kolejny nowe dekady odciskają swoje ślady, tworząc dalsze dzieje głównej ulicy Piotrkowa.

Advertisement